Jeśli weźmiemy pod lupę mieszkania Duńczyków, którzy znani są z doskonale urządzonych mieszkań, okazuje się, że poza skromnością, charakterystyczną cechą tamtejszych aranżacji są meble i dekoracje zaprojektowane, a jakże, przez skandynawskich projektantów. Skandynawski design jest ponadczasowy, funkcjonalny i… niewiele różni go od polskiego designu z lat 50. i 60.  

Czym charakteryzowało się polskie wzornictwo z okresu PRL-u?

Dużo czasu musiało upłynąć, zanim zrozumieliśmy, że także w Polsce powstały przedmioty, które śmiało możemy określać perłami designu. I to ponad pół wieku temu! W okresie PRL-u, mimo wielu ograniczeń (więcej o tym w 1. części artykułu), powstawały piękne przedmioty codziennego użytku. Czym wyróżniały się ówczesne meble i dekoracje?

1. Ponadczasowy, nowoczesny design – lekkie konstrukcje, minimalizm, kreatywne formy, opływowe lub przeciwnie – geometryczne kształty. Polscy projektanci nie tylko garściami czerpali inspiracje z zachodu, ale zręcznie łączyli ówczesne potrzeby mieszkaniowe z nowoczesną estetyką.

2. Ergonomia – małe, ciasne, nieustawne mieszkania, w których żyły całe rodziny, wymuszały na polskich projektantach tworzenie mebli funkcjonalnych, wygodnych i... modułowych.

3. Ekonomiczne ceny – meble z okresu PRL-u miały być jak najbardziej przystępne cenowo, produkowano je z tanich i dostępnych materiałów. To co wtedy było ich atutem, na długie lata stało się też przekleństwem. Wyposażenie PRL-owskie stało się bowiem synonimem bylejakości.

Jak ze śmietników meble z czasów PRL-u trafiły na salony?

Kiedy zakończył się okres PRL-u, a Polacy wreszcie mogli nasycić się przedmiotami z zachodu, PRl-owskie wyposażenie sukcesywnie lądowało na śmietnikach. Ale w końcu zachód nam spowszedniał i zaczęliśmy doceniać nasze, polskie produkty. Najpierw przyszedł czas na antyki i domy wzorowane na polskich dworkach. Z czasem, kiedy styl skandynawski stał się super modny i zdominował nasze wnętrza, wreszcie dostrzegliśmy podobieństwo między perełkami skandynawskiego designu, a naszymi, polskimi. 

I dzięki temu fotel 366 Józefa Chierowskiego, krzesło Muszelka, fotel RM 58, figurki z Ćmielowa i wiele innych wspaniałych przedmiotów autorstwa polskich projektantów zyskało miano kultowych. A aranżacje, które zgrabnie łączą przedmioty zaprojektowane w PRL-u ze współczesnym wyposażeniem wnętrz stają się równie cenione jak mieszkania Duńczyków.