Wyznaczyliśmy już strefy w salonie, mamy koncepcje na to jakie meble wybierzemy (klasyczne lub modułowe) i jak je ustawimy. Wykończyliśmy wnętrza: podłogi, ewentualne ścianki działowe, przepierzenia, kolory na ścianach. Mamy też wyznaczone punkty oświetlenia. Co teraz?

Styl przewodni

Zastanówmy się w jakim stylu chcemy urządzić nasz salon (przy uwzględnieniu, że powinien on korespondować z pozostałymi pokojami w mieszkaniu czy domu). Pamiętajmy o tym, że nie zawsze to, co wygląda świetnie w katalogach wnętrzarskich, sprawdza się w „prawdziwym życiu”. Zanim zdecydujemy się na konkretny styl, zadajmy sobie kilka pytań:

  • Czy lepiej czujemy się we wnętrzach przytulnych, czy preferujmy minimalistyczne, surowe przestrzenie?
  • Czy lubimy segregować rzeczy i zachowywać porządek, czy wolimy kontrolowany chaos i luz?
  • Czy poszczególne stylistyki szybko nam się nudzą, czy od lat jesteśmy wierni jednemu stylowi?

Jeśli jesteśmy perfekcjonistami, którzy lubią uporządkowane przestrzenie, możemy wybrać styl industrialny, minimalistyczny albo japandi. Z kolei osoby, które lubią nutkę ekstrawagancji i nie przywiązują uwagi do porządku, mogą rozważyć styl boho, paryski czy skandynawski. Jeśli ponad wszystko kochamy przytulne wnętrza, być może powinniśmy postawić na styl rustykalny, prowansalski czy angielski.

Nie zapominajmy też o tym, że styl pociąga za sobą wybór konkretnych mebli. Jeśli dysponujemy maleńkim mieszkankiem, a nasz salon będzie pełnił wiele funkcji, postawmy na styl, do którego będą pasowały meble modułowe, np. duński. A jeśli nie umiemy zdecydować na aranżacje w jednej stylistyce, albo estetyka walczy u nas z funkcjonalnością, połączmy dwa style ze sobą. Np. industrialny z boho.

Wybór mebli i dodatków

Czas na dobór mebli. Tutaj też kierujmy się zasadą, że piękne, nie zawsze znaczy wygodne. Dlatego wybierając meble, nie skupiajmy się tylko na względach estetycznych, ale również na tym czy dany przedmiot jest ergonomiczny, komfortowy w użytkowaniu, czy zmieści się do naszego salonu i pasuje do ogólnego pomysłu na aranżacje.

Kiedy dobierzemy już wszystkie podstawowe meble (np. kanapę, fotele, krzesła, stół, stolik kawowy), czas pomyśleć o dodatkach. Tutaj szczególnie ważny jest umiar, bowiem na przeładowanej rzeczami powierzchni nawet najpiękniejsze dodatki będą wyglądać jak… graty. Nawet w takich stylach jak boho czy styl rustykalny, gdzie pozornie panuje przepych dekoracji, trzeba odpowiednio wyważyć ilość przedmiotów. Pamiętajmy, że  salonie, gdzie jest zbyt dużo rzeczy, trudniej utrzymać porządek.  

Wykorzystajmy także to, że we współczesnych aranżacjach wnętrz nie ma już niezbędnych dodatków: takich jak dywan, zasłony czy półka z kryształami. Jeśli kochamy tureckie czy puchate dywany, jak najbardziej możemy zakupić je do salonu, ale nie ma takiej konieczności i równie dobrze możemy wyeksponować piękny parkiet czy panele. Ciężkie zasłony z kolei możemy zastąpić roletami. Starajmy się nadać aranżacjom lekkości i myślmy o praktycznych aspektach dekoracji. Przy zwierzętach dywany bywają udręką, z kolej jeśli mamy małe okna, może nie ma sensu jeszcze je zasłaniać haftowanymi firankami?

Niezależnie od tego jak styl wybierzemy i co jest aktualnie modne, pamiętajmy, że salon ma podobać się nam (a nie np. naszym gościom) i, że powinien on być tak samo piękny, jak praktyczny i wygodny.